Każdy powód jest dobry, aby choć na chwilę wymknąć się ze szkoły ;) Kierując się tą zasadą, uczniowie klasy V wraz z wychowawczynią – p. Dorotą Celińską – postanowili spędzić godzinę wychowawczą inaczej niż zwykle.

25 maja uzbrojeni w kamizelki odblaskowe, surowo przeegzaminowani ze znajomości zasad bezpiecznego poruszania się po drodze, pod obstawą dwóch mam i wychowawczyni, piątoklasiści z ulgą opuścili szkolne mury. Punktem docelowym wyprawy rowerowej był „Podgrzybek” w Łazach. Na miejscu dziewczęta zajęły się przygotowaniem cateringu, a chłopcy – rozpalaniem ogniska. Ta czynność wzbudziła wiele kontrowersji, bo każdy miał inny pomysł na wykonanie tego zadania;) I chyba ta burzliwa dyskusja sprawiła, że nawet deszcz przestał padać;) Po smakowitym poczęstunku dzieciaki zajęły się grą w piłkę i tenisa, a niektórzy odważnie przystąpili do „Twistera”.

Niestety, czas na naszej wyprawie płynął szybciej niż na lekcjach, więc musieliśmy wracać do domów. W dobrych humorach uciekaliśmy przed burzowymi chmurami ;)

PS Serdecznie dziękuję paniom: Joli Domańskiej, Małgorzacie Jankowskiej i Hannie Murawiec za organizację i opiekę podczas rajdu.